piątek, 1 sierpnia 2014

Czyżby to już koniec...?

Wczoraj dostaliśmy bardzo miłą wiadomość! Mianowicie przyszły wyniki z Niemiec z potwierdzeniem, że zakończę leczenie na chemioterapii i obejdzie się bez radioterapii.... Cieszę się niezmiernie, ponieważ są szanse na szybszy powrót do szkoły i dawnej kondycji...
Od wczoraj męczą mnie straszne bóle mięśni i bóle głowy... Po zakończeniu sterydów organizm się odkwasza powodując straszne bóle i stany podgorączkowe. Dzisiaj chyba jest najgorszy dzień! Nie mam siły na nic! Z chęcią przespałabym ten cały okres schodzenia wody z mojego organizmu... Na szczęście to już koniec brania chemii..., sterydów..., lecz teraz najważniejsze co mnie czeka to końcowe badania i jak ja to mówię " przybicie klepki" od lekarza " JESTEŚ ZDROWA!". Lecę odpoczywać! Życzę miłej nocy! ;*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz