poniedziałek, 23 czerwca 2014

Czas w końcu uzupełnić zaległości....

              Na samym początku chciałabym przeprosić Panie z fundacji, bo wiem, że czekają na ten wpis ;D. To wina jak i braku czasu tak i trochę lenistwa;/. 

W czwartkowe popołudnie odwiedziły mnie Panie wolontariuszki z fundacji Mam Marzenie. Spotkanie miało za zadanie spełnić choć jedno moje skryte marzenie, w walce z chorobą. Panie przedstawiły mi kategorie jakimi mogę kierować się w wybieraniu swojego marzenia. Oczywiście moim najskrytszym i najważniejszym marzeniem jest wyzdrowienie i bycie w pełni szczęśliwą , zdrową nastolatką cieszącą się każdymi chwilami w gronie przyjaciół i rodziny. No, ale jak to bywa w niektórych marzeniach o nie niestety musimy powalczyć sami, bo jedynie dobre nastawienie i motywacja bliskich pomoże nam lepiej przejść tą chorobę. Moim zdaniem, gdybym nie miała takiego wielkiego wsparcia od rodziny, przyjaciół i znajomych to z pewnością inaczej bym przechodziła cały cykl leczenia. Cieszę się, że moje nastawienie do choroby podoba się wielu osobą, ponieważ one jeszcze bardziej mnie motywuje i zagania to pomocy jak i sobie tak, i innym. Po wysłuchaniu przedstawionych mi kategorii przez Panie, zdecydowałam się, że jak nie mogę poprosić o zdrowie poproszę o telewizor, ponieważ remontuje swój pokój i do pełni wyposażenia brakuje mi jedynie jego. Cały ten czas spędziliśmy bardzo miło i w sympatycznej atmosferze. Bardzo chciałabym podziękować za możliwość skorzystania z takiej oferty; ). Jest mi bardzo miło, że w takim trudnym dla mnie czasie mogłam poznać tak wspaniałe osoby na swojej drodze. Serdecznie pozdrawiam Panie wolontariuszki i jeszcze raz przepraszam za tak późne opublikowanie tego postu; ). 


Link do fundacji i mojego marzenia;* : http://www.mammarzenie.org/marzyciele/5801-Zuza/ 


niedziela, 22 czerwca 2014

Jutro najlepszy dzień EVER!

Jutro już poniedziałek i bardzo długo oczekiwany przeze mnie... Sama się dziwię, ale pierwszy raz w życiu cieszę się z poniedziałku ;D. W końcu zobaczę moją klasę i spędzę z nią choć trochę czasu od tak długiego niechodzenia do szkoły. Oczywiście na samym początku będę musiała zrobić morfologię. Po badaniach szybki śmig do salonu, szybkie śniadanie i można lecieć z Julą do szkoły <3.