sobota, 3 maja 2014

Pełno gości!!!

Dzień pełen wrażeń!!  Od samego rana pełno gości i niespodzianek. Około 8:30 odwiedziła mnie najlepsza wf-istka EVER wraz z mężem. Niespodzianka ogromna, bo akurat przywracając się na drugi boczek zaspana, słyszę pukanie i śpiewane w oddali sto lat! Niespodzianka świetna bardzo dziękuję!! ;*. Rodzina również zaskoczyła podwójnie! Na początku rodzice pełna dyskrecja, ale potem się wygadali, może nie dosłownie, ale ja ich bardzo dobrze zrozumiałam :D. Był tort, prezenty, życzenia, no i oczywiście goście!!  Pierwsze takie urodziny w szpitalu ;)), jak najbardziej udane! Teraz dopiero mogę odpocząć po dniu pełnym wrażeń. W między czasie odpisuję na życzenia otrzymywane na Facebooku lub SMS-owo :)). Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia!! ;*

piątek, 2 maja 2014

Żywa testerka dla studentów!

Dzsiaj dostałam ostatnią chemię, pierwszego cyklu... Właśnie sobie spływa;/. Odwiedzili mnie dzisiaj studenci z 3 roku. Niektórzy byli z innego kraju ;D Na szczęście była osoba,  która tłumaczyła uff... :D. Wypytali mnie o wszystkie dolegliwości i o historię mojej choroby. Cieszę się, że choć trochę mogę pomóc inym w tym czasie ;). Włoski się sypią jak makaron z pudełka ;D. NIE PRZEJMUJE SIĘ TYM, BO WŁOSY TO NIE RĘKA, DOROSNĄ.... PIĘKNE, GĘSTE I DŁUGIE!  ;*. Czekam na mamuśke i ciasteczka z McDonald's ^^. Te zachcianki... Bezcenne ;D. Jutro URODZINKI!! Jejku jaka ja już stara jestem;o.... Jutro zapewne tyle gości przyjedzie, że się nie połapie z liczeniem;p. Miłego wieczoru życzę ;*!!!

środa, 30 kwietnia 2014

Znowu Święta w szpitalu....

Od wczoraj siedzimy niestety w szpitalu, ponieważ wczoraj miałam trudności z oddychaniem. Ogólnie to od czterech dni byłam strasznie osłabiona i pomimo sterydów nie miałam apetydu co mu mnie jest to nowe ;D. Dzisiaj okazało się, że mam aplazję, czyli znaczny niedobór erytrocytów i hemoglobiny. W dodatku rozwija się u mnie jakaś skaza bakteryjna przy, której wskazany jest antybiotyk. Przyszły wyniki z PET-a, które wyszły bardzo dobrze, ponieważ nie ma żadnych powikłań, ani na brzuchu, w klatce piersiowej.
Święta niestety znowu spędzę w szpitalu, bo niestety muszę się wybronic z aplazji:). 3 Maj.... urodziny... też w szpitalu;(, a miała być impreza, grill... No, ale cóż;). Zaszokowało mnie dzisiaj też to, że przez 2 tygodnie schudłam 4,5 kilogramów. PRZEZ 2 TYGODNIE... Tyle to mi się nawet w wakacje nie udało schudnąć ;O 54,5 kg. Obłęd... Teraz najważniejszy jest odpoczynek, dlatego życzę Wam pogodnej majówki w gronie najbliższych ;*. Obyśmy się znaleźli w takim składzie i jeszcze większym niż ten!

niedziela, 27 kwietnia 2014

Koszmarne dni...

Przepraszam, że dopiero teraz uzupełniam swojego bloga, ale przez parę dni źle się czuję i to spowodowało takie opóźnienie.... W piątek byłam na wlewce Winkrystyny. Wszystko było dobrze.... do czasu, kiedy rozbolał mnie brzuch. Koszmar!! Ani chodzić, ani jeść, kompletnie nic... Wczoraj natomiast odbyła się 18-stka mojej kuzynki, na której byłam niecałą godzinę. Dłużej nie wytrzymałam, bo ból był tak silny, że nie mogłam usiedzieć nawet 10 minut...;/. Dziś, jak każdy chyba wie jest dzień Naszych dwóch świętych Jana XXIII i Jana Pawła II! Moje dwie kochane ciocie pojechały do Włoch, aby zawieść prośbę o zdrowie i łaskę dla mnie. Oby się wypełniło.... Jeszcze raz przepraszam za takie opóźnienie, ale musicie zrozumieć, że niekiedy po prostu nie jestem w stanie umieścić notki ;(. Miłego wieczorku życzę;*