piątek, 9 maja 2014

Gorsze dni powracają...

Od wczorajszego dnia jestem uwięziona fizycznie w domu... Czemu? To proste... Okropny ból pleców! Wczoraj rano czułam się jeszcze dobrze, dlatego postanowiłam zrobić muffinki. Wyszły pyszne, ale po nich zapłaciłam za nie bólem... No niestety za zachcianki trzeba płacić. Dziwna pogoda raz pada, raz słońce świeci... Wczoraj, gdy się umówiłam ze znajomym na dwór na złość zaczął padać deszcz i w dodatku taka ulewa, że szok..... No, ale w końcu przestało padać i mogłam wreszcie wyjść na dwór. Dzisiaj dzień leżenia w łóżku... Ból tak promieniuje, że aż brzuch boli. To jest bardzo dziwne i nie do wytrzymania. Lecę teraz na lekach przeciwbólowych, więc mogę uzupełnić bloga. Przepraszam, że nie robię tego systematycznie, ale sami widzicie, że nie jest łatwo... Życzę miłego wieczoru!;*


środa, 7 maja 2014

Urocze! ;*

Dzisiaj przyjechały do mnie moje kochane mychy!;*. Nie mogę do tej pory wyrazić tego co czuję dlatego dodam zdjęcie! Brak mi słów;c. Jestem tak zachwycona dzisiejszym dniem, że chyba dzisiaj nie zasnę ;D. Prześliczny prezent od kochanej klasy! Apetyt się polepsza i wydaje mi się, że przez te kilka dni przybrałam na wadze ;p. Teraz trzeba trochę odpocząć w towarzystwie Henia ( mój kochany misio;D)  i pośmiać się przy starych odcinkach Rodzinki.pl ;D. Miłego wieczorku!;*

poniedziałek, 5 maja 2014

Nareszcie w domku!

W końcu w domu! Nareszcie dobre jedzenie, moje kochane łóżko i laptop! Dzisiejsze wyniki były świetne hemoglobina 13, czyli bardzo dobra. Stan zapalny na śródpiersiu wyeliminowany, a samopoczucie świetne! W dzień urodzin doszło do wielkiej zmiany w wyglądzie... Przez ciągłe wypadanie włosów i ciągłe je zbieranie z ziemi, postanowiłam je wyczesać. Na początku było to dla mnie trudne, ale później przypomniałam sobie pocieszające słowa kuzynek: " Ładnemu we wszystkim ładnie, nawet w łysince...", i tak właśnie "oswoiłam" - może to głupie słowo, no ale- rodziców, żeby się tym nie przejmowali.: ). Dla mojej mamy to była również trudna robota, bo to ona musiała mi ogolić resztę włosów. Choć jest fryzjerką, była to dla niej chyba najtrudniejsza rzecz jaką musiała podjąć w swoim fachu. Teraz się z tego śmiejemy i cieszymy każdą chwilą. Najważniejsze, że moje zdrowie z dnia na dzień się poprawia i wyniki wychodzą rewelacyjne! Otrzymałam dzisiaj piękny prezent od Juli, mojej przyjaciółki! Bardzo za niego dziękuję i nie mogę się na niego napatrzeć! Jest świetny! ;**. W środę odwiedziny moich kochanych ! Jejku nie mogę się doczekać! Teraz tylko kąpiel i do spania, także Miłej nocy wszystkim! ;*