Przepraszam, że dopiero teraz uzupełniam swojego bloga, ale przez parę dni źle się czuję i to spowodowało takie opóźnienie.... W piątek byłam na wlewce Winkrystyny. Wszystko było dobrze.... do czasu, kiedy rozbolał mnie brzuch. Koszmar!! Ani chodzić, ani jeść, kompletnie nic... Wczoraj natomiast odbyła się 18-stka mojej kuzynki, na której byłam niecałą godzinę. Dłużej nie wytrzymałam, bo ból był tak silny, że nie mogłam usiedzieć nawet 10 minut...;/. Dziś, jak każdy chyba wie jest dzień Naszych dwóch świętych Jana XXIII i Jana Pawła II! Moje dwie kochane ciocie pojechały do Włoch, aby zawieść prośbę o zdrowie i łaskę dla mnie. Oby się wypełniło.... Jeszcze raz przepraszam za takie opóźnienie, ale musicie zrozumieć, że niekiedy po prostu nie jestem w stanie umieścić notki ;(. Miłego wieczorku życzę;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz