Wczoraj miałam już leżeć na oddziale, no ale jak to zawsze można było przewidywać nie było miejsc, tyle dzieci. ;/ Byłam wczoraj przerażona tym co zobaczyłam ;c. Trzyletni chłopiec z młodą matką, czekał na podanie chemii... Trzyletni chłopiec... Do tej pory nie umiem sobie z tym dać rady, że takie małe brzdące muszą cierpieć... Jak ci rodzice tłumaczą tym dzieciom, że są one chore, że muszą przechodzić takie boleści... to jest nie do pojęcia...Teraz muszę się trochę podkurować, bo jestem przeziębiona. No i w sobotę szykuje się sesja zdjęciowa przed chemio terapią : )
"Nie przestawaj próbować,
z czasem wszystko się ustabilizuje..."
WALKA DO KOŃCA CZYNI NAS ZWYCIĘZCAMI :)
OdpowiedzUsuńBadz twarda.
OdpowiedzUsuń