środa, 28 maja 2014
No to powtórka z rozrywki...
Znowu pechowe dni.... Wczoraj około godziny 21 złapałam gorączkę 37. 8, przy której miałam straszne dreszcze. W dodatku koszmarny ból gardła i pleców... Mama zadzwoniła na oddział by dowiedzieć się co ma dalej robić. Lekarz kazał obserwować gorączkę do rana, jeśli będzie bez zmian z samego rana mieliśmy udać się do szpitala. NO I WITAJ ODDZIALE NR 1!! Od dzisiaj z gorączką 38,6 leżymy na oddziale nr 1.... Kroplówki wzmacniające kapią, antybiotyk i przeciwbólowy również, więc czego chcieć więcej.... Aaaa no tak zapomniała bym aplazji nam zabrakło.... Znowu zakaz jedzenia owoców ;((. Jutro wymaz z buzi i badanie moczu... Może wtedy się dowiem czy w piątek zakończę 2 cykl chemii. Teraz czekam na mamuśke i jej zupkę ^^. Miłego popołudnia ;*.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wszyscy z Tobą jesteśmy i wierzymy, że się uda! oby Ci przeszło do piątku:*:*
OdpowiedzUsuńW końcu udało mi się zalogować, uf..... Zuzia wszyscy są z tobą, myślimy o tobie praktycznie co dziennie i mocno trzymamy kciuki. Myśl pozytywnie, bo kiedy jesteś wesoła to słońce wychodzi a kiedy się smucisz to pada. .......
OdpowiedzUsuńPS.: smacznej zupki
trzymaj się, Zuzia:* jesteśmy z Tobą!♥♥
OdpowiedzUsuńNie ma to jak zupki mamuśki :)....żadne mi tak nie smakują ...nawet moje własne :)))).... A moim dzieciom smakują moje zupki, bo to są zupki mamuśki ;))))...
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twojego bloga i jestem pełna podziwu dla Ciebie... Zuziu , jesteś WIELKA.... pamiętaj ,że nie jesteś sama ,są ludzie, którzy Cię wspierają i trzymają kciuki za Twoją wygraną walkę z chorobą...
W swoim życiu spotkałam ludzi walczących , którzy taką walkę wygrali i wierzę ,że TY też ją wygrasz... tego Ci z całego mojego serduszka życzę ...
cieplutko pozdrawiam i uśmiech zostawiam :))))